Rozwód korporacyjny – od emocji i chaosu do porozumienia
Rozwód korporacyjny to bardzo dużo emocji, bardzo trudna komunikacja i walka “o swoje”. Walka o rzeczy, które często nie mają potwierdzenia w treści umów. Początki wspólnego biznesu są zawsze słodkie. Kilka osób na tzw. haju dopaminowym zakłada biznes i machina startuje. Jeśli rynek im służy, bogacą się. Nawet jeśli pojawiają się problemy komunikacyjne pomiędzy wspólnikami, to zyski ze wspólnie prowadzonej firmy osładzają gorycz konfliktów i braku zrozumienia co do dalszej strategii firmy. Kiedy o zyski coraz trudniej, konflikt między wspólnikami narasta. Prawnicy zapewniają, że w sądzie można wywalczyć to „swoje”. Tyle tylko, że to trwa latami.
Moje doświadczenie negocjacyjne i przeprowadzone rozwody korporacyjne mówi mi, że świat biznesu to nie IKEA i wiele rzeczy można odkręcić i przykręcić na nowo. Trzeba tylko wiedzieć jak przygotować strategię, konsekwentnie ją wdrożyć i wynegocjować to “swoje”.