• Trudne negocjacje
  • Kryzysy i konflikty
  • Wiarygodność komunikacji

Czy dzieciństwo ma wpływ na nasze życie? Anthony de Mello napisał bajkę o orle, który był wychowywany przez macochę kurę. Jak dostał szansę, żeby pofrunąć, nie zdecydował się na ten krok ponieważ już uwierzył, że jest kogutem.

Tomasz Piotr Sidewicz

Praca z doświadczonym mentorem to szybsze wyjście z labiryntu

Życie każdego z nas przypomina labirynt pełen życiowych i zawodowych wyzwań. W labiryncie napotkamy niesamowite możliwości, ale i setki ślepych zaułków oraz pułapek. Chcąc przejść przez labirynt życia mamy w zasadzie dwie opcje:

1️⃣ Możemy poruszać się samodzielnie, kierując się instynktem i zdobywanym doświadczeniem.
2️⃣ Możemy wybrać przewodnika, kogoś, kto zna ten labirynt i poprowadzi nas najkrótszą drogą do sukcesu.

Dla mnie wybór jest prosty. Ponieważ cenię swój czas, wybieram mentora. 

  1. Kiedy chciałem nauczyć się ścigania i opanowania samochodu na torze, moim mentorem był Jan Niesiołowski, certyfikowany instruktor Porsche. To on nauczył mnie czym jest transfer masy auta, hamowanie w zakręcie i wykorzystanie potencjału toru oraz auta.
  2. Jazdy na motocyklu uczy mnie Alan Lipiec. Już pierwsza lekcja u niego otworzyła mi oczy na prawidłową pozycję, która mniej męczy i złożenie w zakręcie w granicach 45 stopni.
  3. Moją pasją są również szachy. Szachy to miliony kombinacji, otwarć, gambitów, czy końcówek. To istny labirynt z miliardami możliwości.  Tutaj moim mentorem jest Marcin Krzyżanowski, Arcymistrz Szachowy. Marcin mnie zna i wie kim jestem. Dzięki niemu zaoszczędzam mnóstwo czasu i nie tracę go na strategie, które nie pasują do mojej osobowości. Dlatego polubiłem grę białymi. Grając czarnymi, też wiem, co wybiorę, a czego nie.

🚧 Pułapki samodzielnej drogi
Samorozwój to wspaniała przygoda, ale realizowana w pojedynkę może prowadzić na manowce. Zamiast progresywnego rozwoju łatwo doświadczyć informacyjnego chaosu. Internet zalewa nas falą fałszywych porad i nieaktualnych danych. Brak weryfikacji źródeł to ryzyko budowania wiedzy na piasku – fundamencie, który rozpadnie się przy pierwszej próbie praktycznego zastosowania. Entuzjazm samodzielnego odkrywcy szybko gaśnie, gdy kolejny raz okazuje się, że podążasz ślepą uliczką. Każde takie doświadczenie to nie tylko frustracja. To bezcenny czas, który już nigdy nie wróci. A czas to jedyny zasób, którego nie możesz ani odzyskać, ani pomnożyć. Możesz go jednak zaoszczędzić.

🧐 Mentor – Twój osobisty przewodnik po ścieżkach sukcesu
Wyobraź sobie teraz, że u twojego boku staje mentor – człowiek, który zna drogę, którą chcesz podążać. Nie oferuje ci gotowych rozwiązań, ale wskazuje optymalną trasę. Dzięki niemu unikasz pułapek i oddzielasz wartościowe informacje od informacyjnego szumu. Twoje decyzje są właściwe, a działania owocne.

Doświadczony mentor to więcej niż nauczyciel. To katalizator twojego sukcesu. Kiedy zaczynasz wątpić w swoje możliwości, przypomina ci o twoim potencjale. Gdy brakuje motywacji, wskazuje na horyzont, gdzie czekają owoce pracy. Jego wiedza i doświadczenie stają się kompasem, chroniącym przed kosztownym błądzeniem i stratą czasu. Inwestycja w mentora to doskonała decyzja, którą warto podjąć na drodze rozwoju. Wtedy kroki stają się pewniejsze, a droga jaśniejsza.

🤪 Kiedy praca z mentorem to zły pomysł?
Praca z mentorem to praca projektowa. Sens takiej współpracy sprowadza się do tego, żeby osiągnąć konkretny cel. Musisz wiedzieć, czego chcesz. Jeśli tego nie wiesz, mentor nie jest ci potrzebny.

Chaotyczne błądzenie po labiryncie to być może ubogacająca przygoda życia, ale ja wybieram szybszą i również inspirującą podróż z przewodnikiem.