• Trudne negocjacje
  • Kryzysy i konflikty
  • Wiarygodność komunikacji

Czy dzieciństwo ma wpływ na nasze życie? Anthony de Mello napisał bajkę o orle, który był wychowywany przez macochę kurę. Jak dostał szansę, żeby pofrunąć, nie zdecydował się na ten krok ponieważ już uwierzył, że jest kogutem.

Tomasz Piotr Sidewicz

Dlaczego pycha kroczy przed upadkiem?

Fałszywa pewność siebie wiąże się z nadmiarem autoprezentacji, przejawiającym się postawą: Zobacz jaki jestem zajebisty!, czyli „O większego trudno zucha, Jak był Stefek Burczymucha”. Warunkiem niezbędnym do tego, aby strategia nadmiaru autoprezentacji zadziałała, jest publiczność, której zadaniem jest się zachwycać.

Jeśli jesteś osobą bardzo pewną siebie, ale masz nieadekwatne poczucie własnej wartości, które maskujesz nadmiarem autoprezentacji, to pomimo że sprawiasz wrażenie, że niczego się nie boisz i tak staniesz się ofiarą manipulacji kogoś, kto rozpoznając twoją fałszywą pewność siebie podłoży ci przysłowiowego konia trojańskiego.

Kiedy zatem staniesz się ofiarą manipulacji? Wtedy, kiedy tracisz czujność i przestajesz zarządzać swoją samoregulacją (EQ). Hormonem odpowiadającym za takie zachowanie jest dopamina, której nadmiar w twoim mózgu powoduje, że to co wcześniej uznawałeś za zbyt ryzykowne, wydaje się banalnie proste. Innymi słowy, tracisz zdolność do racjonalnego oceniania rzeczywistości. W przypadku solidnej pewności siebie, w samoświadomości cały czas następuje racjonalna analiza otaczającej rzeczywistości. Mózg, pomimo wpływania na emocje publiki, cały czas pozostaje w tzw. równowadze hormonalnej, czyli żaden z hormonów nie występuje w nadmiarze. Mówiąc ludzkim językiem, chociaż nie sprawia się takiego wrażenia, doskonale gra się swoją rolę i kontroluje zachowanie, wpływając tym samym na zachowanie innych (publiki). Ta drobna różnica powoduje, że łatwo jest rozpoznać osoby o fałszywej lub solidnej pewności siebie.

Sun Tzu w „Sztuce Wojny” pisał: „Posyłaj swemu wrogowi młode kobiety i chłopców, aby go zwieść, jadeit i jedwabie, aby pobudzić jego ambicje. Wywinduj go na szczyt, a następnie zepchnij w przepaść”. Mniej subtelnie, niemniej jednak bardzo dobitnie ujął to Mike Tyson, „Każdy ma jakiś plan, dopóki nie dostanie pięścią w mordę”. Właśnie dlatego pycha kroczy przed upadkiem.

Tomasz Piotr Sidewicz