• Trudne negocjacje
  • Kryzysy i konflikty
  • Wiarygodność komunikacji

Żeby otworzyć oczy na swoje umiejętności nie potrzebujesz długich lekcji. Wystarczy jedna, bardzo krótka.

Tomasz Piotr Sidewicz

Negocjujesz, czy dyskutujesz?

W przestrzeni internetowej, gdzie łatwo jest prowadzić jałowe dyskusje, grzeje się temat rozmowy Kuby Wojewódzkiego z Julią Wieniawą odnośnie tego:

czy bieda to stan umysłu

Mam zdanie na ten temat, jak również czy afirmowanie milionerskiego życia kiedykolwiek zadziała. Osoby z podejściem sceptyczno-naukowym odsyłam do badań w tym zakresie.

To co chcę poruszyć, to sens wchodzenia w dyskusję z innymi ludźmi.

Dla profesjonalnego negocjatora używanie aparatu mowy związane jest z uważnością. Profesjonalny negocjator wie, po co otwiera usta i wie jaki cel chce osiągnąć. Wie, że:
➡️ Sztuka negocjacji to sztuka załatwiania interesów.
➡️ To sztuka osiągania biznesowych celów.
➡️ To sztuka przekonywania do własnych racji, o ile stoi za tym sensowny cel.

Dyskusja jest wysiłkiem mającym na celu wymianę poglądów, testowaniem nowych hipotez i doskonaleniem wzajemnego zrozumienia. Powinna być 🤔 ciekawym wysiłkiem, ponieważ jej wartość opiera się na prostym założeniu:

❗Uczestnicy muszą być otwarci – przynajmniej w minimalnym stopniu – na możliwość, że ich obecne przekonania mogą ulec zmianie❗

Jeśli przystępujesz do dyskusji z wyłącznym nastawieniem, że musisz innych przekonać do swojego punktu widzenia, przygotowujesz scenę pod przedszkolne przedstawienie dla swojego EGO. W efekcie rozmowa staje się lustrem, w którym odbija się tylko to, co sam już wiesz.

Każda rozmowa pochłania czas i energię na skupienie uwagi. Inwestowanie swoich zasobów w interakcję z kimś, kto jest poznawczo zamknięty, nie przynosi żadnych zysków, poza pogłaskanym, dziecięcym EGO.

Sensowna dyskusja zakłada, że argumenty czy twierdzenia stron podlegają rzeczowej analizie. Jeśli odmawiasz przedstawienia dowodów potwierdzających własną tezę, w rzeczywistości umieszczasz się poza areną dyskusji. Tworzy to asymetrię: jedna strona prezentuje dane, logikę lub doświadczenie, podczas gdy ty zaciekle bronisz z góry ustalonej pozycji. Rezultatem nie jest debata, ale monolog udający dialog, a wymiana zdań przestaje być pouczającym doświadczeniem dla którejkolwiek ze stron.

Ludzie w naturalny sposób doświadczają dysonansu poznawczego w konfrontacji z informacjami, które są sprzeczne z ich głęboko zakorzenionymi przekonaniami. Nie są skłonni do refleksji, ponownej oceny, czy rewizji poglądów. Kiedy celowo blokujesz ten dyskomfort poznawczy, zamykasz się w statycznym stanie poznawczym. Udział w dyskusji z takim nastawieniem służy jedynie wzmocnieniu istniejących uprzedzeń. W efekcie rozmowa staje się lustrem, w którym odbija się tylko to, co sam już widzisz.

W sytuacjach, gdzie liczy się szybkie podejmowanie decyzji, takich jak negocjacje biznesowe, świat  polityki, czy zdarzenia kryzysowe, takie martwe dialogi są wręcz szkodliwe. Powtarzający się kontakt z nieustępliwymi rozmówcami rodzi frustrację i wzmacnia cynizm. Uczestnicy przewidując stratę czasu wycofują się z rozmowy z tobą.

Dyskusja rozwija się dzięki gotowości do zrewidowania zdania w świetle nowych informacji. Kiedy nie masz tej gotowości, wymiana zdań przeradza się:
1️⃣ W umacnianie okopanych pozycji.
2️⃣ Marnowanie czasu.
3️⃣ Powolną erozję zaufania.
4️⃣ Hamowanie własnego rozwoju.

Nie każda dyskusja wymaga natychmiastowej otwartości na zmiany. Czasami celem jest zasianie ziarna wątpliwości, czy wysłuchanie drugiej strony, żeby zrozumieć jej światopogląd. Nawet jeśli ostatecznie zachowujesz pierwotny punkt widzenia, proces zmagania się z przeciwstawnymi argumentami wyostrza umiejętności krytycznego myślenia.

Zmusza cię to do:
1️⃣ Wyjaśnienia, dlaczego zajmujesz określone stanowisko.
2️⃣ Zidentyfikowania założeń i hipotez.
3️⃣ Precyzyjnego wyartykułowania własnego rozumowania.

Dyskusja jest tym bardziej wartościowa, im bardziej jej uczestnicy biorą pod uwagę możliwość, że mogą dowiedzieć się czegoś, co ich zmieni.

Odmowa rozważenia alternatywnych perspektyw pozbawia cię rozwoju intelektualnego.